Katastrofy w Smoleńsku można było uniknąć…

Można jej było uniknąć, tylko nikomu z polityków szczególnie Prawa i Sprawiedliwości na tym nie zależało. Liczyło się tylko to, co oni mieli do powiedzenia. A mieli niewiele, ponieważ na własną prośbę oddali władzę Platformie Obywatelskiej.
Więc wykorzystywali do walki politycznej ŚP. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz próbowali na wszystkim zbić kapitał polityczny. I to właśnie było powodem śmierci tylu wspaniałych ludzi.

Poczytajcie zresztą sami i sami wyciągnijcie wnioski. Poczytajcie o tym jak pycha i zarozumialstwo doprowadziły do śmierci Prezydenta RP oraz wielu innych wspaniałych ludzi, którzy zaufali mu i wybrali się z nim w ostatnią podróż swojego życia…

Niech przemówi prawda. Prawda sejmowych dokumentów.

Czytaj dalej

Egzaminator WORD-u nie udzielił pierwszej pomocy osobie poszkodowanej

Kobieta zdająca egzamin na prawo jazdy zauważyła człowieka leżącego na jezdni. Egzaminator nie udzielił mężczyźnie pomocy i polecił kursantce jechać dalej: „Pijany jest – jedziemy”.
Pojazdy egzaminacyjne wyposażone są w cztery kamery rejestrujące sytuację w pojeździe jak i wokół niego. Na nagraniu z egzaminu widać człowieka leżącego na drodze.


Czytaj dalej

Policjant zgubił na służbie pistolet maszynowy

Co prawda sprawa wydarzyła się kilka lat temu, ale jest naprawdę ciekawa więc postanowiłem ją dodać – być może będzie to dla co niektórych przestrogą i dzięki temu ktoś już tego błędu nie popełni. Oprócz tego zawsze uważałem, że „tępe dzidy” nigdy nie powinny pracować w służbach mundurowych. Niestety pracują i niestety potem o efektach ich „ciężkiej pracy ” możemy sobie poczytać w gazetach oraz internecie, posłuchać w radiu, a nawet czasem pooglądać w TV. No ale do rzeczy 🙂
Czytaj dalej

Policjant zgubił pistolet podczas interwencji

Akcja toczy się na podwórku bloków socjalnych w Głuchołazach. Jest sobotnie popołudnie, 20 sierpnia 2016r. Między braćmi – Piotrem M. i 36-letnim Krzysztofem M. dochodzi do ostrej bójki. Krzysztof M. twierdzi dziś, że to on został napadnięty przez brata i jeszcze przez sąsiada. Udało mu się zadzwonić na policję. Przyjechał dwuosobowy patrol i policjanci zabrali się za rozdzielanie tarzających się po ziemi braci.
Czytaj dalej

Służba Ochrony Lotniska – Dodatek służbowy

Reporterzy programu „Po prostu” dotarli do materiałów z kamer przemysłowych gdańskiego lotniska, z których niezbicie wynika, że tamtejsze służby ochrony łamały prawo. Przywłaszczały sobie przedmioty, których pasażerowie nie mogli wnieść na pokład, gdyż zostały uznane za niebezpieczne.

Ofiary policyjnych bandytów

Państwo idzie na wojnę z bandytami. Co jednak zrobić, kiedy policja przekracza prawo. Ostatnio pojawiły się informacje o szeregu przypadków przekroczenia uprawnień przez stróżów prawa. Paweł Tomasik zmarł dzień po tym jak dostał się w ręce policjantów. Gdzie są granice użycia środków przymusu bezpośredniego?
Materiał jest z 2013 roku, ale problem od tego czasu coraz bardziej narasta. Skarg na działania policji jest coraz więcej. Zwiększyła się świadomość ludzi, że należy reagować na te działania a media na szczęście to nagłaśniają. Dzięki temu coraz więcej spraw ma swój finał w sądzie.

Policja nie zawsze ma rację

Pan Robert zostaje skuty kajdankami przez policję za rzekome wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.. Dzwoni do syna. Ten nagrywa całe zajście, co nie podoba się funkcjonariuszom. Skuwają również chłopaka. Policjanci zarzucają mężczyznom atak na siebie. Okazuje się, że jest jeszcze jeden świadek, który wszystko nagrał. Jego relacja potwierdza, że to policja była agresorem.

„Interwencja” policji

Tam, gdzie trzeba użyć siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego to policja się „waha”. Próbuje rozdzielać bijących się, uspokajać, przytulić do piersi. No, ale jak widać na załączonym poniżej filmie są to osoby młode, a więc sprawne fizycznie – więc i postępują ostrożnie.

Inaczej sytuacja wygląda, gdy trafiają na 59-letniego mężczyznę po zawale. Tutaj można bić bezkarnie ponieważ on na pewno nie odda, nikt nie nagrywa, wreszcie można przykozaczyć i pokazać kto tutaj rządzi. I być może nie było by z tego afery, gdyby nie to, że kozakiem we wsi okazał się policjant, który nadużywa siły i który postanowił odreagować całe zło tego świata na starszym i schorowanym mężczyźnie oraz na jego również „niebezpiecznej” małżonce. Obejrzyjcie reportaż poniżej i się zastanówcie, kto w tym sporze ma rację i jak powinna prawidłowo przebiegać ta interwencja: