Tam, gdzie trzeba użyć siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego to policja się „waha”. Próbuje rozdzielać bijących się, uspokajać, przytulić do piersi. No, ale jak widać na załączonym poniżej filmie są to osoby młode, a więc sprawne fizycznie – więc i postępują ostrożnie.
Inaczej sytuacja wygląda, gdy trafiają na 59-letniego mężczyznę po zawale. Tutaj można bić bezkarnie ponieważ on na pewno nie odda, nikt nie nagrywa, wreszcie można przykozaczyć i pokazać kto tutaj rządzi. I być może nie było by z tego afery, gdyby nie to, że kozakiem we wsi okazał się policjant, który nadużywa siły i który postanowił odreagować całe zło tego świata na starszym i schorowanym mężczyźnie oraz na jego również „niebezpiecznej” małżonce. Obejrzyjcie reportaż poniżej i się zastanówcie, kto w tym sporze ma rację i jak powinna prawidłowo przebiegać ta interwencja: