Agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego został zwolniony ze służby, gdy na jaw wyszło, że podczas nocnego dyżuru zaprosił do siedziby Biura prostytutkę. Teraz jednak wrócił do pracy, a nowe kierownictwo CBA wyrzuciło przełożonego, który go na tym nakrył – dowiedział się portal tvn24.pl.
Czytaj dalej