Broń palna krótka jest na ogół kojarzona z samoobroną lub z bronią ostatniej szansy. Czy słusznie? O ile osobom cywilnym przydziela się ją do ‚ochrony osobistej i do tego sformułowania można nie mieć zastrzeżeń, to warto przyjrzeć się jaką rolę odgrywają pistolety i rewolwery w formacjach mundurowych. Chodzi o to, czy założenia co do ich zastosowania w pełni uwzględniają potencjał, jaki ten rodzaj broni posiada.
Jeśli przyjrzeć się temu tematowi z perspektywy czasu, można zauważyć zmieniające się podejście. Dotyczy to zarówno ogólnych trendów, jak też indywidualnego podejście poszczególnych użytkowników i poszczególnych formacji uzbrojonych.
Istnieje silna tendencja, aby negować wartość broni krótkiej jako broni ofensywnej, broni w pełni wartościowej na pierwszej linii do określonych zastosowań. Ta tendencja zanika wtedy, gdy częstotliwość użycia broni rośnie i uwidaczniają się te walory, które broń krótka posiada. Zwątpienie [w bojową wartość broni krótkiej] wzmacnia się wówczas, gdy jest przeciwnie.
Nawracająco pojawiają się teorie, że broń krótka powinna być ZASTĄPIONA przez jakiś typ broni długiej. Znamienne, że od bez mała stu lat te próby spełzają na niczym. Podobną koncepcją w specjalnych zespołach taktycznych jest przypisywanie jej roli broni ZAPASOWEJ, a więc mniej wartościowej w porównaniu z tą, którą w danych warunkach wysuwa się na pierwszy plan. W tym ostatnim przypadku w wielu sytuacjach jest to słuszne, ale też są i takie częste sytuacje, gdy nie ma to sensu, a stosowanie tego rozwiązania na zasadzie automatyzmu niekiedy raczej obniża zdolności bojowe a nie wzmacnia.
W przypadku żołnierzy odkryto już dawno, i odkrycie to wciąż powraca [w różnych okresach], że większość z tych, którzy mieli na wyposażeniu broń boczną, miała małe umiejętności i zaufanie do jej bojowego użycia. Wiele wskazuje na to, że da się to rozciągnąć także na policjantów i inne służby. Jest jasne, że różne typy broni powodują ogromną różnicę w pewności siebie użytkownika, co z kolei determinuje postępy w wyszkoleniu bojowym. Dotyczy to już takich cech szczegółowych jak kształt, rodzaj chwytu, balans i możliwości celowania. Tym bardziej wydaje się, że może to dotyczyć porównania między różnymi rodzajami broni palnej, jak między bronią krótką a długą.
Rozpoznano jednakże, że niepewność i większość słabych osiągnięć szkoleniowych z pistoletem czy rewolwerem nie wynikała z właściwości broni krótkiej jako takiej, lecz z niewłaściwych koncepcji szkoleniowych i ogólnej koncepcji używania tej broni w ostateczności. Zmieniało się to szybko, gdy trening przybierał postać wypełniającą poprzednie niedociągnięcia.
Szczególnie swoje bojowe właściwości broń krótka ujawnia w warunkach, w których zachodzi KONIECZNOŚĆ strzelania bez pomocy przyrządów celowniczych. W tych warunkach niezliczoną ilość razy była użyta z wielką efektywnością. Dotyczy to zarówno zastosowań policyjnych jak i militarnych.
Bardzo satysfakcjonująca jest CELNOŚĆ pistoletów i rewolwerów. Co ważne, dotyczy to użycia broni na [bliskich] dystansach, na których walka przybiera charakter indywidualny i ostateczny, przez co wiąże się z absolutną presją, jakiej jest poddawany człowiek.
Następne kardynalne cechy to szybkość i mobilność. Broń krótka jest najbardziej MANEWROWA ze wszystkich rodzajów broni indywidualnej, oraz jest najmniej wymagająca jeśli chodzi o obsługę. Szybkie dobycie, bieganie, zajmowanie pozycji, przyjmowanie różnych postaw, zmiana rąk, usuwanie zacięć itd, to wszystko jest najłatwiejsze z bronią krótką.
Łatwe jest PRZECHODZENIE między użyciem broni krótkiej a użyciem innych środków walki. To wielka zaleta w przypadku akcji o zmiennym przebiegu, zwłaszcza tam gdzie jest mało miejsca. Stosunkowo łatwo jest też CHRONIĆ ją przed utratą.
Wszystkie powyższe cechy znakomicie predestynują ten rodzaj broni do walki w bliskiej odległości nie tylko w obronie, ale głównie w ataku. Do tego dochodzi możliwość wygodnego przenoszenia i UKRYCIA. Broń krótka jest zawsze przy boku, nie powoduje dyskomfortu i nie jest tak uciążliwa jak inne rodzaje broni. Zaś możliwość skrytego przenoszenia lub też przenoszenia jej w takich warunkach, gdzie broni długiej przenosić się nie dało, już nie raz zadecydowała o powodzeniu akcji ZACZEPNYCH.
Uzupełnieniem tych cech jest ŁATWOŚĆ szkolenia. Każdy człowiek o przeciętnych zdolnościach może być nauczony dobywać, przeładowywać, strzelać i trafiać przeciwnika w krótkim czasie. Żołnierz czy policjant gruntownie przeszkolony w strzelaniu instynktownym oraz z użyciem przyrządów celowniczych posiada dzięki temu broń, która w WALCE Z BLISKA może okazać się lepsza od każdego innego rodzaju broni indywidualnej.
Należy pogodzić się z tym, że wiele osób będzie zawsze nieco sceptyczne co do powyższych uwag. Szczególnie, jeśli zostały przeszkolone tylko do strzelania do celów stałych albo tylko w strzelaniu z użyciem przyrządów celowniczych. Te wątpliwości mogą być usunięte jedynie w praktyce, popartej dodatkowo krytyczną autorefleksją. Jest ogromna różnica pomiędzy treningiem, komfortem i sformalizowaną atmosferą na strzelnicy a sytuacją strzelecką czy w ogóle jakąkolwiek sytuacją taktyczną w rzeczywistości.
Wspomniano już o tym w artykule o strzelectwie bojowym. W tym zakresie musi zajść inne myślenie. Każda działanie, żeby miało szanse zakończyć się powodzeniem, musi być ofensywne. Osoba podejmująca akcję musi mieć odpowiednie nastawienie. Konsekwentnie, jeśli w walce ktoś używa broni, to musi używać jej ofensywnie. Stosować ją tak, aby osiągnąć maksymalny rezultat z jej OFENSYWNEGO, bojowego potencjału.
Broń krótka jest nieodzowna w służbach ochrony prawa i w siłach zbrojnych, ponieważ ZAWSZE będzie potrzebna niewielka broń palna do użycia w walce na bliskie odległości. Broń się zmienia, niegdyś nie była tak perfekcyjnie zaprojektowana i dopracowana jak obecnie, ale ZASADY i niezbędne do ich realizacji umiejętności strzeleckie zawsze były identyczne.
Sławomir Kasprzak
Brudna Walka