W siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarła kobieta, która miała kontakt z barszczem Sosnowskiego

Podczas koszenia trawy, 67-latka przypadkiem dotknęła barszczu Sosnowskiego, śmiertelnie niebezpiecznej rośliny, która w ostatnim czasie występuje m.in. w południowej Polsce. Kobieta trafiła do szpitala z niewydolnością krążeniową. Na miejscu stwierdzono poparzenia II stopnia na obszarze 5 proc. ciała. Niestety, z powodu kontaktów z toksyczną rośliną, kobieta zmarła.

Lekarze przypominają, że barszcz Sosnowskiego jest dużym zagrożeniem dla ludzi z alergiami i obniżonym układem odpornościowym. Każdy kontakt z rośliną, powinien być natychmiast skonsultowany ze specjalistą.
Barszcz Sosnowskiego występuje w całej Polsce. Jest teraz w fazie kwitnienia. Kontakt z tą rośliną może powodować rozległe poparzenia skóry. Włoski na łodygach i liściach wydzielają parzącą substancję. U zwierząt powoduje podrażnienie przewodu pokarmowego, biegunkę, nudności, krwotoki wewnętrzne. U ludzi – zapalenie skóry, powstawanie pęcherzy, zapalenie spojówek. Uczulenie skóry podobne jest do oparzenia, w wyniku którego powstają trudno gojące się rany.

Jeżeli doszło do kontaktu z rośliną, należy niezwłocznie i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na słońce przynajmniej przez 48 godzin. W przypadku kontaktu soku roślin z oczami, należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed ultrafioletem).

Źródło:
wp.pl