Nieśmiertelni ?

Żyją na tym świecie tacy sobie oto ludzie… nieśmiertelni… a przynajmniej tak się im zdaje. Życie jednak jak to życie szybko i bezlitośnie potrafi to zweryfikować.
Słuchanie muzyki podczas spaceru po mieście, jazdy rowerem lub samochodem stało się bardzo popularne. Powszechna dostępność małych przenośnych odtwarzaczy muzyki montowanych m.in. w każdym telefonie komórkowym sprawia, że na drogach i ulicach często widzimy osoby przemieszczające się w słuchawkach na uszach.

Problem w tym, iż dźwięki ulubionego przeboju nie tylko umilają nam przejażdżkę, spacer lub bieganie przenosząc słuchającego w „magiczny” świat muzyki, lecz także skutecznie blokują dostęp do uszu dźwięków pochodzących z otaczającej nas rzeczywistości. A to już może być dla nas bardzo groźne.


Słuchać muzyki można, lecz musi brzmieć na tyle cicho, aby kierowca, pieszy czy rowerzysta, mieli pełny przegląd tego, co wokół nich się dzieje. Bo przecież nieśmiertelni nie są.


Zielone światło – no to sru. Dalej do przodu! Do odważnych świat należy !

Na filmie oprócz karygodnego zachowania kierowcy koparko-ładowarki zaobserwować można nieodpowiednie zachowanie pieszej, które powinno posłużyć wszystkim jako przestroga. Młoda kobieta, na szczęście, uniknęła potrącenia.

Przyjrzyjmy się zachowaniom dwóch pieszych. Jedna z kobiet czekająca na przejście, mimo włączającego się zielonego światła, rozgląda się, widzi rozpędzoną ciężką maszynę i nie wchodzi na jezdnię. Druga, „zakapturzona”, nie rozglądając się (nie upewniając, czy przejście jest bezpieczne), dynamicznie, pewnym krokiem wchodzi na jezdnię. Reaguje dopiero w momencie, gdy koparko-ładowarka ociera się o nią. Od tragicznego zdarzenia dzieliła dosłownie sekunda.

Apelujemy do pieszych: przekraczając jezdnię, nawet na oznaczonym przejściu i w cyklu światła zielonego, upewnijcie się, czy jest bezpiecznie. Jak uczy doświadczenie, kierowcy popełniają błędy, łamią przepisy (wysyłają sms-y, nie patrzą na drogę), zdarzają się nietrzeźwi.